Konkurs

Booosz widzę, że chorych na Lostomanię coraz więcej. I mnie dotknęła choroba. Powiedzcie mi bo ja tu nowa, można z tego forum ściągnąć odcinki lostów i jak siem to robi, bo żem zielona.
W zamian mogę podzielić się informacją, że jest konkurs lost na n.pl/lost....wyczesany, piszecie historyjki o ulubionych bohaterach. ale co niektórzy tam wymyślają to makabra jakaś. Nie wiadomo czy śmiać się czy płakać...no ale przyznam się, że też wzięłam udział. Bo są nagrody o lostach do wygrania. hyhy Very Happy

A o kim pisalas?

ja tez w kocu pokusialm sie i wyslalam swoja propozucje na konkurs..napisalam o kate:) jestem jej fanka i wymyslilam jej pozytywne zakonczenie.. jak czytam propozycje innych to stwierdzam ze ludzie maja niezla wyobraznie:) hihi

hej
ja o kate ale wkleję wam historyjkę kogoś, kto napisał o hugo no polweka nie zła
Czytajcie :

"Moja historia będzie krótka, lecz treściwa. Otóż głosuję oczywiście na naszego Hugo - szkoda, że nie Bossa.
Oczywiście sympatyczna klucha, jak to zawsze grane tego typu role. Mianowicie, któregoś pięknego dnia wstaje On rano na przechadzkę. Wzięło mu się na romantyczną chwilę, którą i tak jest zmuszony spędzić sam.
I gdy tak idzie, rozgląda się po buszu, słucha szumu fal, maluje serduszko na plaży i tak idzie dalej...nagle potyka się o kamień. Pęka na pół, umiera - cały tłuszczyk się z niego wylewa zakrywając tym samym całą powierzchnię wyspy. Inni mieszkańcy widzą nadchodzącą falę tłuszczu - niczym tsunami, nieświadomi zagrożenia. Pod powierzchnią słoninki wszyscy się taplają, pływaj, duszą,umierają....taka jest moja historia o Hugo, jak Lost to Lost"

No ja pitolę ale ktoś ma pojechane

No tylko pogratulować temu komuś niesamowitej wyobraźni. Ciekawe jak by to nakręcili. Osobiście, aż mi się słabo zrobiło jak to przeczytałam.
No i dodatkowo trochę słabo ta osoba przemyślała dalsze losy, bo to by oznaczało, że nie będzie 5 serii (którą zapewne n też by puściła Laughing

)

Przynajmniej mozna sie posmiac. Przyznaje,ze sama nie wpadlabym na takie rozwiazanie...

Dobre!!ja pisałam o Clair, ale wstydzę się Wam pokazać Razz

tak sobie pomyślałam że może bym też o Jacku napisała...Przeraża mnie trochę ten konkurs...

A co w nim przerazajacego? Fajny konkurs wymagajacy odrobiny myslenia i tyle.

Oczywiście że tak, tylko tyle że ludzie mają bujną wyobraźnię, a ja się boję że moja aż taka dobra nie jest...

Oj przeciez nie wiadomo jak beda oceniac. Jutro sie wszystko wyjasni:)

Wysłany: Pon 6:29, 03 Mar 2008

I co udało się komuś? mnie niestety nie...

Wysłany: Czw 6:18, 06 Mar 2008

mi też się nic nie udało wygrać. trudno się mówi i żyje się dalej oglądając kolejne odcinki Very Happy

Wysłany: Czw 10:56, 06 Mar 2008

u mnie tez nic.Ale dobrze,ze mi nka nie wylaczyla dostepu do nowych odcinkow:P.reszte jakos przezyje.

Wysłany: Pią 11:16, 07 Mar 2008

heh, też ci życie płynie od odcinka do odcinka ?? hihih

Wysłany: Pią 12:59, 07 Mar 2008

no chyba tak jak kazdemu, kto uwielbia Lostow:)